piątek, 9 czerwca 2017

Sernikobrownie z egzotycznym rabarbarem




Zbliża się kolejny wiosenny weekend. Zapowiada się piękna pogoda, więc pewnie większość z Was czas spędzi na grillach i innych plenerowych imprezach. U mnie na takich posiadówkach w ogrodzie nie może zabraknąć czegoś słodkiego do kawy. Tym razem nie mogłam się zdecydować. Czy pójść w kruche tarty, do których dodać gałkę lodów? A może ucierane? Nie, pomyślałam, że bardzo chce mi się sernika. No to się od nowa zaczęło. Na spodzie kruchym, ciasteczkowym, bez spodu? A może coś z czekoladą? I tak z niezdecydowania powstał ten placek, w którym połączyłam klasykę z nowoczesnością. Sernikobrownie to tak tradycyjny smak, że aż nudny. Wprost prosi się o dodanie czegoś nieoczywistego. I dziś to będzie rabarbar wymieszany z ananasem. Tak, tak, takie połączenie jest naprawdę pyszne. Ciasto wymyśliłam na podstawie tego przepisu i jak zwykle namieszałam po swojemu. Wyszedł bardzo wyrazisty w smaku placek, któremu nie oparł się nikt z moich gości.

Za niedługo na blogu będzie nieco ciszej, bo wreszcie wyjeżdżam na upragnione wakacje. Zanim jeszcze to nastąpi, to chciałabym zdążyć z chociaż jedną propozycją truskawkową. Bo wiecie, że już mamy sezon? Natomiast dzisiejszy sernik zamyka moje tegoroczne przepisy z rabarbarem. Na kolejne będziecie musieli poczekać rok. A ze wszystkich blogowych ciast rabarbarowych ten dzisiejszy chyba smakuje mi najbardziej. Jest w nim to, co lubię najbardziej. Brownie wypełnione czekoladą, delikatny, mazisty sernik i czapa owoców. Dlatego mocno zachęcam Was do wypróbowania go jeszcze w tym sezonie. 

 
Sernikobrownie z rabarbarem

Lista zakupów

Na brownie
  • 150 g masła
  • 150 g gorzkiej czekolady
  • ½ szklanki cukru
  • 2 duże jajka
  • 100 g mąki pszennej lub bezglutenowej
  • szczypta soli
Na sernik
  • 500-600 g twarogu z wiaderka
  • ½ szklanki cukru (lub trochę więcej)
  • 1 puszka śmietanki kokosowej
  • 1 budyń waniliowy (proszek)
  • 1 jajko
Na warstwę owocową
  • 500-600 g rabarbaru
  • 1 puszka ananasów
  • 1-2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 2/3 szklanki soku ananasowego
Przygotowanie ciasta najlepiej rozpocząć od górnej warstwy, czyli owoców. Rabarbar umyć, odkroić końce, nie obierać. Pokroić na 4-5 cm kawałki i wrzucić do garnka. Dodać pokrojonego w kostkę ananasa. Dolać połowę soku ananasowego. Gotować chwilę na małym ogniu do czasu, aż rabarbar będzie dość miękki, ale nie będzie się rozpadał. W reszcie soku rozmieszać mąkę ziemniaczaną i wlać do owoców. Pogotować jeszcze dosłownie minutę (do czasu zgęstnienia) i odłożyć do całkowitego wystudzenia.

Piekarnik nagrzać do 160⁰C (góra i dół bez termoobiegu). Formę o wymiarach 23 x 27 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Masło pokroić na kawałeczki, włożyć do rondelka i na małym ogniu roztopić mieszając. Odstawić z ognia, dodać połamaną na kosteczki czekoladę i mieszając roztopić do uzyskania jednolitej masy.

Do oddzielnej miski wbić jajka, rozmieszać rózgą z cukrem, nie ubijać. Dodać do nich roztopioną czekoladę z masłem i wymieszać na gładką masę. Mąkę przesiać przez sito bezpośrednio do masy, dodać sól i wymieszać rózgą na jednolite ciasto. Wyłożyć do przygotowanej blaszki, wyrównać powierzchnię i wstawić do piekarnika. Piec przez ok. 18-20 minut.

Wszystkie składniki sernika powinny być w temperaturze pokojowej. Twaróg, cukier i jajko umieścić w misie miksera. Mieszać na średnich obrotach do połączenia składników. Do masy dodać śmietankę kokosową. Co to takiego? To mleko kokosowe wstawione do lodówki minimum na dobę. Po otwarciu na wierzchu tworzy się dość twarda masa, a woda zbiera się na dnie. I taką śmietankę dodać do sera, a wodę wylać. Całość zmiksować.

Do masy sernikowej wsypać jeszcze budyń i ostatni raz krótko zmiksować. Masę wylać na podpieczony spód brownie, a na wierzchu łyżką wyłożyć równomiernie owoce. Blaszkę z ciastem wstawić w drugą większą tortownicę (aby nie wysuszać niepotrzebnie boków ciasta czekoladowego). Piec przez ok. 45 minut w 160⁰C do ścięcia się masy.

Po upieczeniu, sernik wyjąć z piekarnika, a po wystudzeniu wstawić na 12 godzin do lodówki. Po tym czasie nie trzeba trzymać już ciasta w lodówce.



2 komentarze:

  1. Wygląda fantastycznie, a smakuje pewnie jeszcze lepiej. Moje smaki :-) Przepis zapisuję i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa, ciasto jest naprawdę warte wypróbowania, chociaż ja nie jestem obiektywna ;)

      Usuń

Anonimowych proszę o wpisanie w treści komentarza imienia. Będzie łatwiej nawiązać rozmowę.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...