Weekend z Dniem Dziecka miałam zaplanowany co do minuty. Ranczo, zwierzątka, karuzele, place zabaw, dużo lodów i jeszcze więcej zabawy. Jedyne, co się udało w tym roku to pogoda… i tort. Pozostałe atrakcje muszą poczekać niestety co najmniej 2 tygodnie, ponieważ moja Córcia zaliczyła zapalenie ucha. Dlatego zostaliśmy uziemieni w domu.
Żeby choć trochę umilić mojemu dziecku ten czas choroby, postanowiłam upiec ciasto z ulubionymi owocami Gagatka. Długo nie mogłam się zdecydować czy to będzie zwykły placek z truskawkami i galaretką czy może muffinki… w końcu wyszedł mi dość pokaźny, bo czterowarstwowy tort obłożony masą z serka kremowego, mascarpone i bitej śmietany. Żeby wzmocnić słodki charakter, tort ma cukierkowo-różowy kolor i jest napakowany truskawkami po same brzegi.
Do tego tortu użyłam przepisu na sprawdzony już wielokrotnie biszkopt rzucany. Spośród wszystkich biszkoptów jest najlżejszy i najbardziej puszysty, więc do niego sprawdzają się masy na bazie śmietany kremówki. Nie są wtedy ciężkie i ciasto je udźwignie. Kremy bardziej maziste lub zdecydowane w smaku potrzebują cięższych biszkoptów genueńskich lub ciast czekoladowych. Natomiast tutaj zarówno biszkopt jak i masa są dość łagodne i można powiedzieć, że wręcz nijakie. Dlatego doskonałym dodatkiem są wszelkie owoce, które urozmaicają smak tortu. A skoro sezon na truskawki właśnie się w Polsce zaczął, to nie mogłam ich nie użyć. Poza tym tak jak wspomniałam wcześniej, kierowałam się gustem tej, której dedykuję dzisiejszy wypiek.
A tym wszystkim, którzy obchodzą Dzień Dziecka po raz pierwszy, trzydziesty pierwszy, czy sto pierwszy, życzę dużo słodyczy, masę słońca i tonę uśmiechu. Nie zapominajcie, że warto czasem nauczyć się od dzieci radości z małych codziennych spraw i beztroski. A jeśli macie swoje pociechy, to jest doskonała okazja, żeby zamienić się w dziecko choć na ten jeden dzień i pokazać maluchom, że potraficie się bawić i okazywać radość spontanicznie, bez przymuszania i bez wstydu.
A tym wszystkim, którzy obchodzą Dzień Dziecka po raz pierwszy, trzydziesty pierwszy, czy sto pierwszy, życzę dużo słodyczy, masę słońca i tonę uśmiechu. Nie zapominajcie, że warto czasem nauczyć się od dzieci radości z małych codziennych spraw i beztroski. A jeśli macie swoje pociechy, to jest doskonała okazja, żeby zamienić się w dziecko choć na ten jeden dzień i pokazać maluchom, że potraficie się bawić i okazywać radość spontanicznie, bez przymuszania i bez wstydu.
- 4 jajka
- szczypta soli
- ½ szklanki drobnego cukru do wypieków
- ½ szklanki mąki pszennej (krupczatki lub poznańskiej)
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1/3 łyżeczki różowego barwnika w proszku (opcjonalnie)
Do nasączenia:
- sok wyciśnięty z połowy cytryny
- 50 ml wody
- 1 łyżka cukru pudru
Na krem:
- 400 ml śmietanki kremówki 30 lub 36%
- 200 g serka kremowego typu Philadelphia
- 250 g serka mascarpone
- 2-3 łyżki cukru
- Dodatkowo około ½ kg truskawek
Jajka powinny mieć temperaturę pokojową. Oddzielić białka od żółtek i ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Stale miksując, dodawać cukier w 3-4 partiach. Następnie wrzucać po jednym żółtku, mieszając po każdym dodaniu. Dodać barwnik i jeszcze raz krótko zmiksować. Mąki przesiać do masy jajecznej i wymieszać delikatnie ciasto drewnianą łyżką. Okrągłą tortownicę o średnicy 18 cm wyłożyć papierem do pieczenia, a boki pozostawić suche. Z takiej wielkości blaszki wyjdzie 4 krążki ciasta. Jeśli używacie tortownicy o średnicy 20-21 cm, to nie zwiększajcie proporcji. Biszkopt będzie wtedy nieco niższy, ale uda się go Wam pokroić na 3 krążki. Przelać ciasto do blachy i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C. Piec około 30 minut bez termoobiegu. Zaraz po wyłączeniu piekarnika wyjąć szybko ciasto i rzucić go na ziemię z wysokości około pół metra. Pozwoli to na szybką ucieczkę bąbelków powietrza z ciasta. Dzięki temu biszkopt nie opadnie i będzie równy jak stół. Ciasto wystudzić w blaszce. Gdy będzie zupełnie zimne, obkroić je ostrym nożem i wyjąć z tortownicy. Pokroić na 3-4 blaty.
Składniki na krem powinny być mocno schłodzone (co najmniej dobę w lodówce). Wszystkie razem umieścić w misie miksera i ubić na sztywny krem. Masę podzielić na 5 równych części.
Część truskawek pokroić na plasterki. Najładniejsze (i w miarę podobnej wielkości) odłożyć do dekoracji.
Składniki na poncz wymieszać. Na paterze położyć pierwszy blat biszkoptu, nasączyć go i wyłożyć pierwszą część kremu. Wyrównać. Na wierzchu poukładać plasterki truskawek. Przykryć kolejnym krążkiem biszkopta i powtarzać czynności aż do ostatniego blatu. Ten jedynie nasączyć resztą ponczu i przykryć połową pozostałego kremu. Resztą masy posmarować boki tortu. Na wierzchu poukładać pozostawione wcześniej truskawki według uznania. Można przybrać jeszcze całość liśćmi mięty lub melisy. Przed podaniem schłodzić tort przez 3-4 godziny w lodówce.
Składniki na krem powinny być mocno schłodzone (co najmniej dobę w lodówce). Wszystkie razem umieścić w misie miksera i ubić na sztywny krem. Masę podzielić na 5 równych części.
Część truskawek pokroić na plasterki. Najładniejsze (i w miarę podobnej wielkości) odłożyć do dekoracji.
Składniki na poncz wymieszać. Na paterze położyć pierwszy blat biszkoptu, nasączyć go i wyłożyć pierwszą część kremu. Wyrównać. Na wierzchu poukładać plasterki truskawek. Przykryć kolejnym krążkiem biszkopta i powtarzać czynności aż do ostatniego blatu. Ten jedynie nasączyć resztą ponczu i przykryć połową pozostałego kremu. Resztą masy posmarować boki tortu. Na wierzchu poukładać pozostawione wcześniej truskawki według uznania. Można przybrać jeszcze całość liśćmi mięty lub melisy. Przed podaniem schłodzić tort przez 3-4 godziny w lodówce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Anonimowych proszę o wpisanie w treści komentarza imienia. Będzie łatwiej nawiązać rozmowę.