Mój dzisiejszy przepis jest taki, jak pogoda w mijający właśnie weekend. Jesienne smaki przeplatane letnią lekkością. Niby szarlotka, czyli sztandarowy jesienny deser, a jednak w formie biszkoptowego tortu, czyli na wakacyjną modłę. Jeśli lubicie eksperymenty i zaryzykowalibyście tort bez mazistego kremu, to ten przepis może stać się Waszym ulubionym. Ja uwielbiam połączenie jabłek, galaretki i lekkiego biszkoptu. A że już mam u siebie klasyczną szarlotkę z bitą śmietaną, to tym razem pokombinowałam inaczej. Do jabłek dodałam galaretkę o smaku wiśniowym. Nie pasuje? Ależ skąd! Dodaje wyrazistości. Żeby dodać trochę kalorii, całość wysmarowałam cieniutką warstwą bitej śmietany i oblałam czekoladą. Wszystko smakuje doskonale i może uświetnić nawet imprezę z okazji 33 urodzin blogerki kulinarnej.
A skoro już tyle wiosen za mną, to nic więcej dziś już nie powiem i nie napiszę. Oprócz przepisu, oczywiście.
A skoro już tyle wiosen za mną, to nic więcej dziś już nie powiem i nie napiszę. Oprócz przepisu, oczywiście.
Lista zakupów
Na biszkopt
- 5 jajek
- 5 łyżek drobnego cukru do wypieków
- 5 łyżek mąki pszennej
- 2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
- 1,5 kg jabłek (u mnie antonówki)
- 1 galaretka wiśniowa
- 250 g schłodzonej śmietanki kremówki 36%
- 250 g mascarpone
- 2 łyżki cukru pudru
- 200 g gorzkiej czekolady
- 25 g masła
- kilka łyżek mleka
Dno tortownicy o średnicy 18-20 cm wyłożyć papierem do pieczenia, boki pozostawić suche. Przełożyć do niej ciasto, wyrównać. Piec w temperaturze 160 - 170°C przez około 35 - 40 minut do tzw. suchego patyczka.
Jabłka obrać i zetrzeć na tarce. Usmażyć do czasu, aż powstanie gładki mus. Dodać galaretkę w proszku i mieszać dopóki się nie rozpuści. Przestudzić.
Biszkopt ostudzić i oddzielić od brzegów tortownicy ostrym nożykiem. Pokroić na 3 krążki.
Pierwszy blat zapiąć z powrotem w tortownicy. Nałożyć połowę masy jabłkowej. Przykryć drugim krążkiem, lekko docisnąć. Wyłożyć pozostałe jabłka i ostatni blat ciasta. Całość schłodzić w lodówce przez godzinę, dwie.
Śmietankę ubić na sztywno razem z mascarpone i cukrem pudrem. Masło rozpuścić i wymieszać z mlekiem, do gorącej mieszaniny dodać połamaną czekoladę. Mieszać aż do rozpuszczenia czekolady i utworzenia gęstej polewy.
Tort wyjąć z tortownicy na paterę lub talerz. Pokryć równą warstwą kremu śmietankowego. polać czekoladą. Wstawić do lodówki na kolejną godzinę. Tort podawać schłodzony.
Najlepsze życzenia :)
OdpowiedzUsuńTort wygląda fantastycznie :)
Podwójnie dziękuję :)
Usuń