środa, 17 września 2014

Najlepszy jesienny jabłecznik

Przed weekendem przepis na absolutnie najlepsze ciasto tej jesieni. Jest w nim wszystko, co najbardziej lubię o tej porze roku – pyszne jabłka, chrupiące orzechy i niesamowita słodycz bezy. Mimo, że ma aż 4 warstwy, to jest naprawdę łatwy do zrobienia. Polecam!

Do jego zrobienia zainspirowało mnie to zdjęcie, jednak stwierdziłam, że mam na blogu stanowczo za dużo malinowych przepisów, a prawie żadnych ciast z jabłkami. A przecież jesień to czas, gdy w Polsce jest najwięcej tych owoców. Są pyszne, aromatyczne, trochę bardziej treściwe i słodkie niż te pierwsze letnie papierówki. W tym placku w mojej ulubionej wersji – rozprażone i wymieszane z cytrynową galaretką.

Ciasto tak naprawdę z pogranicza lata i jesieni. Jabłka i orzechy zdradzają już nadchodzące chłody, ale to jeszcze nie jest cynamonowa szarlotka podana na ciepło. Całość orzeźwia masa jogurtowa na zimno i chrupiąca beza. Bardzo korci mnie, żeby zrobić to ciacho w wersji śliwkowej albo z gruszkami. Niemniej dziś królują u mnie jabłka.

Spód w tego typu ciastach najczęściej jest kruchy lub biszkoptowy. Ja wybrałam krucho-drożdżowy, ponieważ według mnie mieści się dokładnie pośrodku między tymi dwoma wypiekami – delikatniejszy i bardziej miękki od kruchego, ale treściwszy niż biszkopt.

Gorąco namawiam Was do wykonania tego placka. Naprawdę nieźle go sobie wykombinowałam.



Chrupiący jabłecznik

Lista zakupów


Na ciasto
  • 50 g świeżych drożdży
  • 1 łyżka cukru waniliowego
  • 3 żółtka
  • 1/3 szklanki jogurtu greckiego lub kwaśnej śmietany 18%
  • 2 szklanki mąki poznańskiej
  • szczypta soli
  • 120 g zimnego masła
  • ½ szklanki cukru pudru
Na warstwę jabłkową
  • 1 ½ - 2 kg kwaśnych jabłek
  • 1 ½ galaretki cytrynowej
Na masę jogurtową
  • 400 g jogurtu greckiego
  • 250 g serka mascarpone
  • 1 galaretka cytrynowa rozpuszczona w 1 szklance gorącej wody
Na bezę
  • 3 białka
  • szczypta soli
  • 150 g drobnego cukru do wypieków
  • 1 łyżeczka skrobi ziemniaczanej
  • 2 garści posiekanych orzechów włoskich
Ciasto można przygotować nawet 2-3 dni wcześniej. Wystarczy trzymać gotową kulkę w lodówce. Ale z powodzeniem wystarczy mu 2 godziny chłodzenia.

Drożdże pokruszyć do miseczki. Dodać cukier waniliowy i odstawić do rozpuszczenia. Po jakimś czasie wymieszać, żeby przyspieszyć proces. Do płynnego zaczynu dodać żółtka i jogurt lub śmietanę. Wymieszać rózgą.

Mąkę przesiać do malaksera lub do miski, dodać sól, pokrojone na kawałeczki masło i cukier puder. Zmiksować lub wyrobić ręcznie wszystko do połączenia składników. Do ciasta dodać mieszaninę drożdżową i dokładnie wymieszać. Jeśli masa jest mazista i mokra to wystarczy dodać trochę więcej mąki i przez chwilkę wyrobić ręką. Ciasto ma mieć konsystencję kruszącej się plasteliny. Ostatecznie stężeje podczas chłodzenia w lodówce przez co najmniej 2 godziny.

W tym czasie można przygotować jabłka. Obrać je ze skóry, wykroić gniazda nasienne i pokroić w grubą kostkę. Smażyć w rondlu z grubym dnem na małym ogniu. Powinny puścić sporo soku. Jeśli tak się nie stanie, to można dolać troszkę wody. Do gorących (ale nie gotujących się) jabłek dodać galaretkę (sypką). Wymieszać do czasu rozpuszczenia galaretki. Odstawić do wystudzenia.

Schłodzone ciasto rozwałkować cienko na stolnicy podsypanej mąką. Przełożyć do kwadratowej formy nasmarowanej tłuszczem i wyłożonej papierem do pieczenia o wymiarach 23x27 cm. Obciąć brzegi i ponakłuwać widelcem. Piec 20 minut w temperaturze 180°C. Po wyjęciu z piekarnika całkowicie ostudzić.

Na upieczony spód wyłożyć warstwę jabłkową i schłodzić całość w lodówce. W tym czasie wykonać masę jogurtową.

Zimny jogurt wymieszać z serkiem mascarpone. Można to zrobić rózgą lub mikserem. Galaretkę cytrynową rozmieszać w gorącej wodzie, przestudzić. Chłodną wmieszać do masy jogurtowej. Wylać ostrożnie na schłodzone jabłka. Po raz kolejny schłodzić w lodówce do czasu, aż jogurt stężeje.

Do zrobienia została jeszcze tylko beza. Piekarnik nagrzać do temperatury 150°C. Białka ubić ze szczyptą soli na sztywno. Dodawać cukier – łyżka po łyżce, cały czas miksując. Gdy masa będzie sztywna i błyszcząca dodać skrobię i wymieszać tylko do połączenia z pianą. Na arkuszu papieru do pieczenia odrysować prostokąt wielkości formy, w której znajduje się ciasto. Papier umieścić na blaszce z wyposażenia piekarnika. Wyłożyć ubite białka formując odrysowany kształt. Łyżką zrobić niewielkie zagłębienia i fale w ubitej bezie. Całość posypać posiekanymi orzechami i wstawić do piekarnika. Zmniejszyć temperaturę do 120°C. Suszyć przez około godzinę. Po wyłączeniu piekarnika najlepiej zostawić bezę do wystudzenia na całą noc. Następnego dnia wyłożyć ostrożnie bezę na wierzch ciasta. Można podawać od razu, ale radzę kroić to ciacho nożem do chleba, z ząbkami. Wtedy jest łatwiej i nie zmasakrujecie tak bardzo bezy.




5 komentarzy:

  1. Wygląda fantastycznie, nabrałam na niego apetytu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda niesamowicie apetycznie - koniecznie do zrobienia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. o rajuśku! wygląd fajny, smakuje pewnie dobrze, ale już od samego patrzenia na te pyszności czuję, że idę w kilogramy... ale co tam ;-) mariolka

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dobre ciasto :-) Będę do tego przepisu wracać nie tylko jesienią. Pozdrawiam - Jagoda

    OdpowiedzUsuń

Anonimowych proszę o wpisanie w treści komentarza imienia. Będzie łatwiej nawiązać rozmowę.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...