Wśród zaprzyjaźnionych mamuś zaczyna się sezon urodzinowy. Dlatego pomyślałam dzisiaj o wszystkich wrześniowo-październikowych trzylatkach i postanowiłam to uczcić tortem. Bardzo mocno kakaowe ciasto przełożyłam tym razem kremem o smaku jeżynowym. Całość wieńczy polewa jeżynowa i sporo owoców do dekoracji. Dla mojej Córeczki to niezła gratka, ponieważ ona uwielbia wszystko co czekoladowe i jeżynowe. Może którąś z mamuś zainspiruję i zrobi takie ciasto swojemu małemu solenizantowi?
Ciasto już jakiś czas temu wypróbowałam w Najprostszym torcie na świecie. Tam były maliny i galaretka. Dziś w formie bardziej eleganckiej, inspirowanej tym przepisem.
Gdy byłam mała, to mama zapraszała moje przyjaciółki, piekła mi tort, kupowała masę niezdrowych i kolorowych łakoci i wymyślała (razem ze mną) gry i zabawy. Wtedy każde urodziny były dla mnie bajką. Dmuchanie świeczek, wygłupy, balony i inne atrakcje to było naprawdę coś. Dzisiaj wiem, że moją mamę to kosztowało naprawdę sporo energii, czasu i wysiłku. Nie dość, że trzeba było wszystko samodzielnie przygotować, to jeszcze potem dochodziło pilnowanie chmary rozwrzeszczanych dzieciaków, a na koniec sprzątanie po nas. Oczywiście z każdym rokiem stawało się to coraz łatwiejsze, ponieważ ja byłam starsza, mogłam pomóc, a zabawy przemieniały się w zwykłe posiadówki z przyjaciółkami (aż do osiemnastki, kiedy znowu było szaleństwo). Niemniej dopiero dziś rozumiem, dlaczego moja mama po wszystkim najchętniej wzięłaby z tydzień urlopu i nic nie robiła.
Moja Córeczka ma jeszcze przed sobą etap kinderbali. Nie chcę na siłę tego przyspieszać. W tym roku planuję zorganizować jej małą imprezkę w gronie najbliższych, a po wszystkim atrakcje z rodzicami –może kino albo jakiś teatrzyk. Nie będzie urodzin w popularnych bawialniach, ponieważ nie wydaje mi się, żeby to był już ten czas. A jak Wy spędzacie urodziny Waszych dzieci? Chętnie poczytam, bo może się czymś zainspiruję.
A skoro o urodzinach mowa, to tak jak wspomniałam na początku, dzisiaj moja kolejna propozycja tortu. W smaku naprawdę słodki i raczej dla dzieci. Ciasto jest bardzo wilgotne, nie wymaga nasączania. Bardzo dobrze się dzieli i długo zachowuje świeżość. Do jego zrobienia nie używa się miksera, dlatego to coś dla leniuchów takich, jak ja.
To do dzieła!
Ciasto już jakiś czas temu wypróbowałam w Najprostszym torcie na świecie. Tam były maliny i galaretka. Dziś w formie bardziej eleganckiej, inspirowanej tym przepisem.
Gdy byłam mała, to mama zapraszała moje przyjaciółki, piekła mi tort, kupowała masę niezdrowych i kolorowych łakoci i wymyślała (razem ze mną) gry i zabawy. Wtedy każde urodziny były dla mnie bajką. Dmuchanie świeczek, wygłupy, balony i inne atrakcje to było naprawdę coś. Dzisiaj wiem, że moją mamę to kosztowało naprawdę sporo energii, czasu i wysiłku. Nie dość, że trzeba było wszystko samodzielnie przygotować, to jeszcze potem dochodziło pilnowanie chmary rozwrzeszczanych dzieciaków, a na koniec sprzątanie po nas. Oczywiście z każdym rokiem stawało się to coraz łatwiejsze, ponieważ ja byłam starsza, mogłam pomóc, a zabawy przemieniały się w zwykłe posiadówki z przyjaciółkami (aż do osiemnastki, kiedy znowu było szaleństwo). Niemniej dopiero dziś rozumiem, dlaczego moja mama po wszystkim najchętniej wzięłaby z tydzień urlopu i nic nie robiła.
Moja Córeczka ma jeszcze przed sobą etap kinderbali. Nie chcę na siłę tego przyspieszać. W tym roku planuję zorganizować jej małą imprezkę w gronie najbliższych, a po wszystkim atrakcje z rodzicami –może kino albo jakiś teatrzyk. Nie będzie urodzin w popularnych bawialniach, ponieważ nie wydaje mi się, żeby to był już ten czas. A jak Wy spędzacie urodziny Waszych dzieci? Chętnie poczytam, bo może się czymś zainspiruję.
A skoro o urodzinach mowa, to tak jak wspomniałam na początku, dzisiaj moja kolejna propozycja tortu. W smaku naprawdę słodki i raczej dla dzieci. Ciasto jest bardzo wilgotne, nie wymaga nasączania. Bardzo dobrze się dzieli i długo zachowuje świeżość. Do jego zrobienia nie używa się miksera, dlatego to coś dla leniuchów takich, jak ja.
To do dzieła!
Jeżynowy
tort dla dzieci
Lista zakupów
Na ciasto
- 3 jajka
- 150 ml mleka
- 130 ml oleju słonecznikowego lub rzepakowego
- 1 ¼ szklanki brązowego cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 150 g mąki pszennej
- 60 g kakao
- ½ łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Na masę
- 2 garści jeżyn
- ½ galaretki cytrynowej lub z owoców leśnych
- ¼ szklanki gorącej wody
- 500 g mascarpone
- 250 g śmietanki kremówki 36%
- Do dekoracji – 150 g świeżych lub mrożonych jeżyn
Przy tego typu ciastach, jajka i mleko powinny być wyjęte z lodówki minimum 2 godziny przed pieczeniem albo ogrzane do temperatury pokojowej.
W misce roztrzepać rózgą jajka, dodać mleko, olej, cukier i wymieszać do połączenia. Do drugiego naczynia przesiać mąkę, kakao, sodę oczyszczoną, proszek do pieczenia. Wsypać do masy jajecznej i wymieszać tylko do połączenia.
Dno formy o średnicy 18-20 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Przelać do niej ciasto. Piec w temperaturze 170ºC przez około 50 minut, do tzw. suchego patyczka. Wyjąć z piekarnika, wystudzić.
W misce roztrzepać rózgą jajka, dodać mleko, olej, cukier i wymieszać do połączenia. Do drugiego naczynia przesiać mąkę, kakao, sodę oczyszczoną, proszek do pieczenia. Wsypać do masy jajecznej i wymieszać tylko do połączenia.
Dno formy o średnicy 18-20 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Przelać do niej ciasto. Piec w temperaturze 170ºC przez około 50 minut, do tzw. suchego patyczka. Wyjąć z piekarnika, wystudzić.
Ciasto przekroić na 3 blaty. Zostanie jeszcze „górka”, którą pokruszyć i zachować do dekoracji.
Pierwszą porcję jeżyn rozgnieść w garnuszku i zagotować. Zdjąć z ognia. Galaretkę rozmieszać w gorącej wodzie i połączyć z owocami. Odstawić do wystygnięcia.
Mascarpone ubić mikserem razem z kremówką na zwartą masę. Do niej dolać 1/3 galaretki jeżynowej i jeszcze raz zmiksować. Resztę galaretki zachować do dekoracji.
Pierwszy krążek ciasta położyć na talerzu i paterze. Krem podzielić na 3 części, z ostatniej odłożyć 2-3 łyżki. Pierwszą część rozsmarować na cieście, następnie położyć drugi blat, krem i ostatni krążek ciasta. Boki przykryć resztą kremu i obsypać okruszkami ciasta. Brzeg tortu udekorować ostatnią częścią kremu wykorzystując rękaw cukierniczy i ozdobne końcówki. Na wierzch wylać resztę galaretki jeżynowej. Dobrze by było, żeby już lekko tężała, wtedy nie wsiąknie za bardzo w ciasto. Ostatni krok to wyłożenie jeżyn na samą górę tortu.
Całość schłodzić w lodówce przez 2 godziny.
Pierwszą porcję jeżyn rozgnieść w garnuszku i zagotować. Zdjąć z ognia. Galaretkę rozmieszać w gorącej wodzie i połączyć z owocami. Odstawić do wystygnięcia.
Mascarpone ubić mikserem razem z kremówką na zwartą masę. Do niej dolać 1/3 galaretki jeżynowej i jeszcze raz zmiksować. Resztę galaretki zachować do dekoracji.
Pierwszy krążek ciasta położyć na talerzu i paterze. Krem podzielić na 3 części, z ostatniej odłożyć 2-3 łyżki. Pierwszą część rozsmarować na cieście, następnie położyć drugi blat, krem i ostatni krążek ciasta. Boki przykryć resztą kremu i obsypać okruszkami ciasta. Brzeg tortu udekorować ostatnią częścią kremu wykorzystując rękaw cukierniczy i ozdobne końcówki. Na wierzch wylać resztę galaretki jeżynowej. Dobrze by było, żeby już lekko tężała, wtedy nie wsiąknie za bardzo w ciasto. Ostatni krok to wyłożenie jeżyn na samą górę tortu.
Całość schłodzić w lodówce przez 2 godziny.
Cudnie wygląda, bardzo lubię ciasta z jeżynami :)
OdpowiedzUsuńNajlepszy urodziny dla malucha :)