Na urodziny cherimoyi - truskawkowe rafaello bez pieczenia

Wiecie, że mój blog dzisiaj kończy kolejny rok? Dokładnie 3 lata temu zaistniałam w sieci jako sweet cherimoya. Tak naprawdę nawet nie wiedziałam, że tak długo będę pisać i tak dużo postów się tutaj pojawi. Również nie spodziewałam się tego, że moja działalność przyciągnie tak wiele nowych osób. Niektórzy z Was są ze mną od początku, inni pojawili się niedawno. Ale wszyscy mnie bardzo cieszą i sprawdzając sobie czasem statystyki wejść aż się dziwię, że mój blog czyta ktoś z drugiego końca świata.

Tym bardziej nie zwalniam i nie odpuszczam sobie teraz. Szukam nowych tematów, nowych smaków, nowych pomysłów. Mam ich trochę. Tylko jak zwykle czasu zawsze brakuje. Mimo naprawdę napiętego grafiku, udało mi się w zeszłym roku wreszcie rozpocząć cykl o moich dalszych podróżach. Co prawda do tej pory skupiłam się głównie na Wyspach Kanaryjskich, ale może wkrótce będzie bardziej różnorodnie. Czekam też na Wasze sugestie. Piszcie i komentujcie co mogłabym zrobić z okazji kolejnego roku tutaj. O czym chcecie czytać, co oglądać i gdzie się ze mną wybrać?

Z okazji kolejnego roku, przygotowałam ciasto, które rozpocznie sezon na wiosenno-letnie wypieki. Tak się złożyło, że każde urodziny cherimoyi są świętowane truskawkowymi wypiekami. Tym razem nie będzie inaczej. I powiem więcej. Rok temu była tarta rafaello, dziś podobne smaki zamknięte w szybkim torciku bez pieczenia. Jeśli jesteście fanami kokosowo-owocowych smaków, to nie muszę Was chyba do niego przekonywać. 

 

Rafaello truskawkowe

Lista zakupów

2 duże opakowania maślanych ciasteczek

300 g truskawek (świeżych lub mrożonych)

2 łyżki żelatyny rozmieszanej w ¼ szklanki wody

2 łyżki cukru

750 ml śmietany kremówki 36%

1 puszka śmietanki kokosowej

1 szklanka wiórków kokosowych

3-4 łyżki cukru pudru

2 łyżki żelatyny rozpuszczonej w ¼ szklanki gorącego mleka

200 g świeżych truskawek do dekoracji

pralinki rafaello do dekoracji

Żelatynę rozmieszać w wodzie. Truskawki umieścić w rondelku razem z cukrem i zagotować. Miękkie owoce rozgnieść widelcem, a następnie zblendować. Do gorących, ale nie wrzących truskawek dodać napęczniałą żelatynę i rozmieszać do rozpuszczenia żelatyny.

Bardzo mocno schłodzoną kremówkę ubić z cukrem pudrem na sztywno. Dodać śmietankę kokosową. Żelatynę rozpuścić w gorącym mleku i szybko zmiksować ze śmietankami. Odłożyć 4-5 łyżek kremu, a do reszty dodać 3-4 łyżki wiórków kokosowych.

Blaszkę o wymiarach 25 x 40 cm wyłożyć folię spożywczą. Na dno położyć pierwszą warstwę ciasteczek. Na nie delikatnie wyłożyć frużelinę truskawkową i dokładnie rozsmarować. Wierzch posmarować 1/3 ubitej śmietanki z wiórkami. Następnie poukładać kolejną warstwę ciastek, rozsmarować frużelinę i drugą część śmietanki. Teraz kolej na ostatnie ciasteczka i kolejną porcję śmietanki (już bez frużeliny). Wierzch posypać wiórkami kokosowymi. Całość udekorować rozetkami zrobionymi z odłożonej wcześniej śmietanki bez wiórków. W każdą rozetkę włożyć połówkę truskawki (umytej i odszypułkowanej) i pralinką rafaello przekrojoną na pół.

Całość schłodzić w lodówce przez co najmniej kilka godzin, a najlepiej przez całą noc.