czwartek, 20 kwietnia 2017

Pierogi z ciecierzycą na wege obiad

 
Chwilę po Świętach odpuszczę Wam ciasta i inne desery, choć mam jeszcze kilka pomysłów i trochę zdjęć. Dzisiaj proponuję Wam obiad. Dla niektórych może się okazać strzałem w dziesiątkę, dla innych ciekawą alternatywą dla mięsnego obiadu. Co to takiego? To pierogi z ciecierzycą. Jadłam kiedyś podobne w pewnej restauracji i bardzo mi posmakowały. Dlatego postanowiłam odtworzyć je w domu. U mnie były w dwóch wersjach – zupełnie wege, czyli z cebulką oraz lekko mięsne, czyli z wędzonym boczkiem. Te drugie smakują jak pierogi z grochówką. Według mnie bardzo smaczne, chociaż może nie na codzienny obiad. Tak dla przełamania rutyny posiłków, gdzie królują kotlety i jakieś mięsne potrawki. Te pierogi mają jeszcze jedną zaletę. Są bardzo syte. A poza tym pierogów nigdy nie dość. Prawda?

W międzysezonie, gdy po świętach mamy dość już babek, mazurków i jajek, a jest jeszcze przed tymi wszystkimi pysznościami z grilla i ciastami na zimno, takie zwykłe dania obiadowe to najlepsze co mogę Wam zaproponować. Taka prawda, że nigdy nie ma okazji, żeby opublikować takie przepisy. Bo rok kulinarny jednak ma sporo okazji i świąt, przed którymi po prostu trzeba zająć się sezonowymi potrawami. Za niedługo królować już będą ciasta z owocami – najpierw z rabarbarem i pierwszymi truskawkami. Potem będzie wysyp letnich owoców i warzyw, więc ciężko będzie przemycić między nimi takie niepasujące do lata pierogi. Jeszcze, żeby były z truskawkami, to rozumiem.

Dlatego teraz, gdy pogoda tęsknie odwraca się w kierunku zimy, to tym bardziej zachęcam do wypróbowania tego aromatycznego i sycącego dania. Przepis na ciasto to oczywiście niezawodna receptura mojej mamy. Natomiast farsz to wariacja na temat wielu przepisów, które znalazłam w internecie plus kilka moich pomysłów. 
 

Pierogi z ciecierzycą

Lista zakupów

Na ciasto
  • ½ kg mąki
  • 1 jajko
  • 1 łyżka masła
  • 1 łyżeczka soli
  • tyle wody (ciepłej) ile wchłonie mąka – 1 – 1 ½ szklanki
Na farsz
  • 150 g ciecierzycy
  • 1 cebula
  • 1-2 ząbki czosnku
  • oliwa z oliwek
  • przyprawy: sól, majeranek, słodka papryka
  • opcjonalnie 150 g wędzonego boczku
Ciecierzycę namoczyć przez noc w wodzie. Następnie odlać wodę, przepłukać i zalać świeżą wodą mniej więcej 3-4 cm ponad powierzchnię cieciorki. Posolić lekko i gotować przez minimum 1 godzinę. Po wystudzeniu zblendować lub zmiksować w malakserze na papkę. Dodać przyprawy. Cebulę i czosnek posiekać drobno. Boczek pokroić w kosteczkę. Jeśli nie używacie mięsa, to cebulkę i czosnek zeszklić na oliwie. Jeśli bez boczku nie da rady, to obsmażyć go na patelni, a na wytopionym tłuszczu zeszklić cebulę i czosnek. Dodać do masy z cieciorki (można odłożyć 2-3 łyżki na omastę) i wymieszać.

Na stolnicę wysypać mąkę, przesiać między palcami. Zrobić kopczyk, a w nim zagłębienie, do którego wbić jajko, dodać masło, sól i część wody. Wszystko wymieszać. Dolewać po trochu resztę wody i zarobić sprężyste ciasto. Ma ono być na tyle miękkie, żeby bez problemu dało się wyrobić, ale bez przesady. Jeśli się klei do rąk to znaczy, że przegięliście z wodą. Wtedy wystarczy podsypać mąką. Ciasto wałkować cieniutko (1 mm to ideał). Wykrawać szklanką kółka, nakładać farsz łyżeczką (najwięcej ile jesteście w stanie) i sklejać pierogi. Moja mama klei je we wzorek, ale dla mnie to wyższa szkoła jazdy i szkoda czasu.

Pierogi gotować w osolonym wrzątku przez 5 minut od czasu wypłynięcia. Mieszać kilkukrotnie podczas gotowania. Podawać polane boczkiem z cebulką.

1 komentarz:

Anonimowych proszę o wpisanie w treści komentarza imienia. Będzie łatwiej nawiązać rozmowę.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...