piątek, 19 czerwca 2015

Zielony makaron na koniec szparagowego sezonu

 

W sklepach i na straganach szparagi chyba się już kończą. Sezon na te pyszne warzywa trwa bardzo krótko. Zaczyna się w maju, a pod koniec czerwca już jest po szparagach. Przyznam się w sekrecie, że do tej pory nie robiłam nic szparagowego. Bardziej mnie kusiły młody kalafior albo kapusta. Próbowałam kilka potraw ze szparagami w roli głównej, ale były jakieś takie mdłe i niezbyt ciekawe. Aż do teraz. Gdy na blogach kulinarnych zapanował istny szał szparagowy to i ja kupiłam spory pęczek i zaczęłam pichcić. Zrobiłam kilka przepysznych potraw, ale na blogu chciałam Wam pokazać dwie z nich. Danie główne i sałatka.

Pierwsze z nich jest treściwe i, co tu dużo mówić, dość kaloryczne. Za to sałatka to dla przeciwwagi samo zdrowie! W ogóle szparagi uchodzą za jedne z najzdrowszych warzyw. Nie dość, że są naprawdę niskokaloryczne, to zawierają bardzo dużo witamin i mikroelementów. Polecane kobietom w ciąży, ponieważ są bogate w kwas foliowy. Oprócz tego to skarbnica witaminy B, C, K oraz potasu, wapnia i magnezu. No i oczywiście uważane są za afrodyzjak, przede wszystkim ze względu na kształt. Jak wiecie, najpopularniejsze w naszym kraju są dwie odmiany szparagów – białe i zielone. Ze względu na łatwość przygotowania i zdecydowanie delikatniejszy smak, do moich dań wybrałam te drugie. Z białych szparagów robiłam kiedyś zupę, ale były one ze słoika i… to zupełnie inna historia, choć całkiem smaczna.

Dzisiaj pokażę Wam makaron, który można przyrządzić w pół godziny. Dodatek szparagów naprawdę wzbogaca to danie i powiem Wam w sekrecie, że ciężko będzie czymś je zastąpić przez 10 miesięcy w roku. No cóż, jeśli uda mi się jeszcze w sklepie je upolować to pewnie przyrządzę jeszcze kilka szparagowych obiadów w tym sezonie. Wy też jutro biegnijcie do sklepów i zaopatrzcie się w te wspaniałe warzywa. Obiecuję, że będziecie chcieli to danie powtórzyć. 



Zielone szparagi i makaron 
Lista zakupów (na 2 porcje)
  • 150 - 200 g suchego makaronu tagliatelle (u mnie świeży)
  • 200 ml płynnej śmietanki 18% (Łaciata w kartoniku)
  • 50 g chudego, wędzonego boczku
  • kilka sztuk świeżych zielonych szparagów
  • opcjonalnie 100 g piersi z kurczaka
  • szczypta parmezanu lub innego podobnego sera
  • pieprz i sól
Boczek i kurczaka pokroić w sporą kostkę. Podsmażyć na patelni. Szparagi umyć i odciąć zdrewniałe końcówki. Można też je odłamać. Główki odłożyć na później, a resztę warzyw pokroić na spore kawałki. Dodać do mięsa i smażyć jeszcze 2 minuty. Wlać śmietankę i gotować dopóki sos nie zgęstnieje. Doprawić pieprzem i ewentualnie solą do smaku. Na sam koniec do sosu wrzucić główki szparagów i pogotować jeszcze maksymalnie minutę.

Makaron ugotować w osolonej wodzie zgodnie z przepisem na opakowaniu. Odcedzić, ale nie przelewać zimną wodą, tylko gorący wrzucić na patelnię z sosem. Wymieszać wszystko i wyłożyć do głębokich talerzy. Oprószyć serem i podawać.



2 komentarze:

  1. Piękne zakończenie ;) Bardzo pysznie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Smakuje jeszcze lepiej, choć idzie w boczki też bardzo pięknie ;)

      Usuń

Anonimowych proszę o wpisanie w treści komentarza imienia. Będzie łatwiej nawiązać rozmowę.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...