Znowu jednogłośnie wybraliście kolejny przepis na moim blogu. Nie powiem, że mnie to zdziwiło, bo mimo brzęczenia jednostek, że oreo jest ble, to jednak wiem, że większość je lubi kropka. Nie wiem co w tych ciastkach jest takiego, że wszystkie wypieki i desery z ich użyciem znikają w 5 minut. A szczególnie, jeśli mamy do czynienia z dzieciakami. Oreo, babeczki i słodki krem to przepis na pyszną propozycję na dziecięce party.
U nas w tym roku były dwie imprezy urodzinowe. Oczywiście choróbska pokrzyżowały nam trochę plany, ale niestety przy dzieciach zawsze jest ryzyko. Niemniej wszystko, może z poślizgiem, ale i tak udało się w 100%. Goście chyba też byli zadowoleni, bo po 2 godzinach zabawy w kulkach, trzeba było dzieciaki wyciągać siłą z bawialni. Powiecie, że za wcześnie na takie imprezy, że teraz będę musiała co rok organizować taką zabawę. I co z tego? Jak dla mnie super! Agatka nie ma w Polsce kuzynek ani kuzynów w jej wieku, wujków i cioć, które mogą ją zabawić też jest mało. A zapraszanie do domu 10 czy 15 koleżanek i kolegów to jest dla rodziców samobójstwo. Niestety jak się nie ma pałacu i służby, to trzeba naprawdę sporo zachodu, żeby te urodziny były udane dla wszystkich. Natomiast bawialnie mają same zalety. Animatorki, które dbają o dodatkowe atrakcje dla dzieci, masa zabawy i ryzyko zniszczeń ograniczone praktycznie do zera. Dlatego jako doświadczona już mama (hue hue), polecam gorąco.
Przepis na babeczki to mała modyfikacja tych muffinek. Wiem, że sporo z Was je lubi, więc pomyślałam, że mogłabym je jeszcze ulepszyć. Wiem, lepsze jest wrogiem dobrego, ale tym razem się udało naprawdę nie zepsuć.
Babeczki
Oreo
Lista zakupów (na 12 babeczek)
- 150 g masła
- 1 szklanka cukru
- 1/3 szklanki mleka
- 2 łyżki ciemnego kakao
- 2 jajka
- 1 ½ szklanki mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- kilkanaście pokruszonych ciasteczek oreo
- 200 ml śmietany kremówki 30 lub 36 %
- 250 g serka mascarpone
- 1 łyżka cukru pudru
- kilka sztuk oreo do dekoracji
Do lekko przestudzonej masy dodać żółtka, a z białek ubić pianę.
Mąkę z proszkiem przesiać, dodać do niej masę kakaową i wymieszać rózgą do połączenia składników. W masę wmieszać delikatnie ubite białka. Na koniec wsypać oreo (2-3 łyżki odłożyć do dekoracji) i krótko wymieszać całość.
Przygotować foremki na muffiny. Wyłożyć je papilotkami. Do każdej nałożyć ciasto do 2/3 wysokości foremek.
Piec 20 minut w temperaturze 180°C. Pod koniec pieczenia sprawdzić patyczkiem czy muffinki są gotowe.
Po wyjęciu z piekarnika wystudzić.
Mocno schłodzoną śmietankę kremówkę ubić razem z mascarpone i cukrem pudrem. Krem umieścić w rękawie cukierniczym z ozdobną końcówką i wycisnąć różyczki na każdą muffinkę. Posypać odłożonymi okruszkami ciastek, a w środek kremu włożyć oreo.
Ja się na dziecięcych zabawach nie znam, ale też mi się wydaje, że jak się nie ma odpowiedniego metrażu, to masa dzieciaków w domu może się skończyć katastrofą.
OdpowiedzUsuńBabeczki wyglądają cudnie :) Nie przepadam za oreo samymi w sobie, ale jako składnik deserów są niezastąpione :)
O tak, oreo jest o wiele lepsze w wypiekach i innych deserach.
Usuń