Zdecydowanie jednodniowy urlop to nie jest dobry pomysł. I to jeszcze w środku tygodnia! Ale skoro już mam wolne, to postanowiłam upiec szybkie, a właściwie ekspresowe ciasto, które jest idealne na dzień powszedni, na niezapowiedzianą wizytę gości i na wszystkie okazje, gdy ogarnia Was leń, a jednocześnie macie ochotę na coś słodkiego.
Co
to takiego? Ciasto jogurtowe. Z brzoskwiniami i budyniem waniliowym.
Jest wiele przepisów na ten placek. Mój powstał na podstawie ciasta
ucieranego, które piekę z przeróżnymi owocami. Znacie ten przepis, prawda? Zamiana mleka na jogurt i dodatek pysznego budyniu to pomysły, które podpatrzyłam tutaj.
Ciasto jogurtowe jest nieco cięższe od innych ucieranych wypieków. Dodatek budyniu dodaje mu jeszcze więcej treści, ale sprawę "ratują" brzoskwinie z własnych drzewek, które pachną obłędnie. Właściwie to nadmiar tych owoców sprawił, że wymyśliłam dzisiaj to ciasto. Bardzo proste, a pyszne. Nie ma sensu przykrywać go jeszcze kruszonką, możecie posypać płatkami migdałowymi albo, tak jak ja, cukrem pudrem. Nie będę ukrywać, że tym razem, przez moją niecierpliwość nie wyszedł mi idealny, trochę opadł po upieczeniu i przez to stał się mało puszysty. Zdecydowanie bardziej lubię ciasto z przepisu mojej teściowej, bo smakuje prawie jak biszkopt, a to jednak jest kawał konkretnego ciacha. Nie przeszkadzało to mojej rodzince w spałaszowaniu go jeszcze na ciepło.
Mojej Córeczce tak posmakowało, że nawet nie dało się zrobić zdjęć bez jej paluszków czy głowy w kadrze. W końcu jej uległam i pozwoliłam zjeść kawałek na kolację. Zła matka ze mnie…
Ciasto jogurtowe jest nieco cięższe od innych ucieranych wypieków. Dodatek budyniu dodaje mu jeszcze więcej treści, ale sprawę "ratują" brzoskwinie z własnych drzewek, które pachną obłędnie. Właściwie to nadmiar tych owoców sprawił, że wymyśliłam dzisiaj to ciasto. Bardzo proste, a pyszne. Nie ma sensu przykrywać go jeszcze kruszonką, możecie posypać płatkami migdałowymi albo, tak jak ja, cukrem pudrem. Nie będę ukrywać, że tym razem, przez moją niecierpliwość nie wyszedł mi idealny, trochę opadł po upieczeniu i przez to stał się mało puszysty. Zdecydowanie bardziej lubię ciasto z przepisu mojej teściowej, bo smakuje prawie jak biszkopt, a to jednak jest kawał konkretnego ciacha. Nie przeszkadzało to mojej rodzince w spałaszowaniu go jeszcze na ciepło.
Mojej Córeczce tak posmakowało, że nawet nie dało się zrobić zdjęć bez jej paluszków czy głowy w kadrze. W końcu jej uległam i pozwoliłam zjeść kawałek na kolację. Zła matka ze mnie…
Budyniowe
ciasto jogurtowe
Lista zakupów
- 1 budyń waniliowy
- 500 ml mleka
- 2 łyżki cukru
- 1 ½ szklanki mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 jajka
- ½ szklanki cukru + 2 łyżeczki cukru waniliowego
- ½ szklanki oleju rzepakowego
- 250 g gęstego jogurtu naturalnego
- 1 kg brzoskwiń
- 1 łyżeczka skrobi ziemniaczanej
W 1 szklance zimnego mleka rozmieszać budyń. Resztę zagotować z 2 łyżkami cukru. Dolać budyń i gotować jeszcze kilka minut, stale mieszając. Przykryć folią wierzch, żeby nie powstał korzuch i odstawić do ostygnięcia.
Brzoskwinie obrać (można wcześniej sparzyć we wrzątku – skórka odejdzie lepiej) i pokroić na plasterki. Odstawić.
Mąkę przesiać razem z proszkiem do pieczenia. Odstawić. Piekarnik nagrzać do 180°C. Blaszkę o wymiarach 23 x 27 cm wysmarować tłuszczem i wyłożyć papierem do pieczenia.
Jajka i jogurt powinny być w temperaturze pokojowej. Białka oddzielić od żółtek, ubić z nich pianę. Wsypać partiami cukier i cukier waniliowy, ciągle miksując. Dodawać po jednym żółtku, nie przestawiać ubijać. Wlać olej cienką strużką i jogurt. Zmiksować wszystko do połączenia składników.
Wsypać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia. Wymieszać drewnianą łyżką.
Ciasto wlać do przygotowanej wcześniej blaszki. Ostudzony budyń nałożyć do rękawa cukierniczego albo do mocnego woreczka i odciąć jeden z rogów. Ja tym razem skorzystałam z tej drugiej opcji, ponieważ jest szybciej i łatwiej. Wycisnąć na powierzchni ciasta paski (jak u mnie) lub kratkę. Brzoskwinie oprószyć skrobią ziemniaczaną i powciskać pomiędzy budyniowy wzór.
Piec około 50 minut w temperaturze 180°C. Po wyłączeniu piekarnika jeszcze chwilę studzić przy uchylonych drzwiczkach. Po 10-15 minutach wyjąć ciasto na deskę, a po zupełnym wystudzeniu posypać cukrem pudrem i zajadać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Anonimowych proszę o wpisanie w treści komentarza imienia. Będzie łatwiej nawiązać rozmowę.